środa, 14 września 2011

ZNAK KRZYŻA


          ,,Chcę wskazać na kilka głębin, które nam znak Krzyża rozwiera…
Kładziemy rękę na czole, wyobrażając tym godność Ojca mieszkającego na Wysokościach: Gloria in altissimis (Łk 2, 14). Kładziemy rękę na czole, wskazując tym, że Ojciec Przedwieczny z wysokości Niebios zesłał nam Swego Syna, którego zrodził przed wiekami, i którego w łonie swym nosił. Kładąc rękę na czole, wyobrażamy też drogę zrodzonego Słowa, drogę myśli, bo Ojciec rozważając się sam w Sobie, wyraził sam Siebie i w sobie Samym żywy swój obraz stworzył: obrazem zaś tym jest Słowo, to jest wyraz głoszący to, co jest w Samym Bogu zakryte i schowane w głębinach Jego tajemnicy. (…)
To Słowo stało się ciałem, aby w swej ludzkiej naturze ukazać przyczyny Bożego majestatu i, poprzez zasłony ciała, dać poznać rąbek zakrytej piękności Ojca! To poniżenie Słowa wyrażamy, przenosząc rękę od czoła pod piersi i wymawiając jednocześnie Imię poniżonego, w swej własnej Osobie Syna...
Religia nasza polega na składaniu dzięków Bogu Ojcu za pośrednictwem Jego Syna, w Jego Duchu Świętym... I dlatego czyniąc znak Krzyża i wymawiając słowa i Ducha Świętego, wskazujemy ręką na dwie granice ciała, to jest na ramię lewe i prawe, przekreślając nią całą szerokość piersi, bo ten ruch mówi, że Duch Święty ogarnia wszystkie w Kościele serca, i że za nas w naszych sercach Ojca błaga i swoją mocą do Niego nas podnosi.
Istnienie świata, gdyby nawet człowiek czasu nie tracił, nie starczyłoby na odczytanie znaczenia tych słów i wytłumaczenia tych ruchów: 
W Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego.
Wezwanie trzech osób: Trójca.
Zniżenie ręki przy wezwaniu Syna: Wcielenie.
Kształt Krzyża skreślony ręką ludzką: Odkupienie.
Wskazanie ręką na dwie granice ciała – ramię lewe i prawe: rozlewająca się po krańce świata działalność Ducha Świętego.
Po wezwaniu trzech Osób Trójcy, człowiek woła: Amen.”
(Ernest Hello)
Gdy się Krzyżem żegnać będziesz, zlęknie się ciebie szatan, widząc tę włócznię, którą został przebodzony.
Marta Czech