poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Piekło istnieje


,,A teraz, tę wiarę obudziwszy, zastanów się dobrze nad tym, że wieczność piekła to jest to, co męczarnie piekła najstraszniejszym czyni!” (ks. Feliks Cozel TJ)
Polecam!
Hans Memling, Piekło (1485)

...a oto wizja piekła bł. Hiacynty z Fatimy
Jej czułe serce przejęło się zwłaszcza wizją piekła:
wizja piekła przerażała ją do tego stopnia, że wszystkie kary i umartwienia wydawały się jej zbyt małe, aby uzyskać u Boga łaskę wybawienia niektórych dusz. (...) Jak to się stało, że Hiacynta tak mała, mogła zrozumieć ducha umartwienia i pokuty i z takim zapałem mu się oddać? Wydaje mi się, że była to najpierw szczególna łaska, której Bóg za pośrednictwem Niepokalanego Serca Maryi chciał udzielić, a potem widok piekła i nieszczęścia dusz, które się tam dostają. (...) Hiacynta często siadała na ziemi lub na jakimś kamieniu i zadumana zaczynała mówić: „Piekło, piekło, jak mi żal tych dusz, które idą do piekła, i tych ludzi, którzy tam żywcem płoną jak drzewo w ogniu”. Drżąc klękała z rękami złożonymi, aby powtarzać modlitwę, której Pani nasza nas nauczyła: „O mój Jezu... ”. Hiacynta pozostawała długo na kolanach powtarzając tę samą modlitwę. Od czasu do czasu wołała mnie albo brata, tak jakby się budziła ze snu: „Franciszku, Łucjo, czy wy nie chcecie się ze mną modlić? Musimy się dużo modlić, żeby dusze przed piekłem ratować. Idzie ich tam tyle, tyle”. Innym razem pytała: „Dlaczego nasza Pani nie pokazuje piekła grzesznikom. Gdyby je wiedzieli, nie grzeszyliby, aby się tam nie dostać...”.
Źródło: ks. Karol Stehlin FSSPX: Promyk nadziei: beatyfikacja dzieci fatimskich, Zw nr 35 (4/2000)

Marta Czech

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz