Włączony przez telewizor
jestem usiadany w fotelu
i zmuszany do patrzenia
w jego rozjarzone oblicze.
Telewizor niezadowolony z mojego myślenia
przełącza mnie na inny kanał.
Z przyjemnością ogląda jak zabijam,
bez mała tym żyje. Powoli uzależnia się ode mnie.
Wczoraj kupił nawet nowy model mnie,
trzydziestocalowy, z wielkimi kolumnami.
Tak, telewizor wyraźnie głupieje na moim punkcie.
Stale mnie sadza przed sobą i ekranizuje.
Beze mnie cholernie by się nudził.
Łukasz Stadnicki
Polecam także film ,,zaglądający” w oczy dzieciom wpatrzonym w ekran ,,humanowizora”:
http://vimeo.com/17876859,http://www.youtube.com/watch?v=lqG78jZk9Yg&feature=fvwrel.
Marta Czech
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz